Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2024-04-23

opinia

Amerykańska pomoc sama wojny nie wygra

Ponad 60 mld dol. Taką wartość ma pakiet pomocy dla Ukrainy, który najpewniej dziś zostanie zatwierdzony przez amerykański Senat. I choć ok. 20 mld z tej kwoty zostanie wydanych na uzupełnienie magazynów z uzbrojeniem za Atlantykiem, z czego cieszyć się mogą głównie amerykańskie koncerny zbrojeniowe, to i tak sprzęt szerokim strumieniem popłynie też do obrońców ukraińskich. Według „Financial Times” część już czeka „w blokach startowych” w Rzeszowie i gdy tylko prezydent Joe Biden złoży swój podpis pod tą regulacją, sprzęt zostanie przewieziony na Ukrainę. Zapewne kwestią dni jest jego dostarczenie jednostkom na froncie. Szanse obrońców ukraińskich na odpieranie ataków rosyjskich po dostawach amunicji artyleryjskiej 155 mm czy kolejnych systemów i pocisków przeciwrakietowych na pewno będą większe. Być może dojdzie także do większej liczby spektakularnych ataków za pomocą pocisków ATACMS, możliwe że nawet na Most Krymski, ale to nie zmieni z dnia na dzień losów wojny. Amerykańska ustawa nie zadziała jak magiczna różdżka i nie sprawi, że nagle Ukraińcy przejmą inicjatywę i w kilka miesięcy odeprą najeźdźców. Oprócz braku niezbędnej ilości „żelaza” obrońcy mają jeszcze co najmniej dwa poważne problemy, które muszą rozwiązać samodzielnie.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00